sobota, 2 czerwca 2012

Ultimate Spider-Man #1.5 i seria ULTIMATE

           Pierwszy prawdziwy post zaczniemy od komiksów amerykański, a dokładniej krótkiej opowieści o Spider-manie, jednego z najważniejszych postaci uniwersum Marvel Comics. Komiks ten jest początkiem serii noszącej nazwę Ultimate i prezentuje jakimi cechami będą się charakteryzować inne opowieści z tej serii. Nim przejdziemy jednak do samego komiksu pozwólcie że opowiem co nieco o tym czy jest seria Ultimate i czemu się tak wyróżnia.



          U schyłku XX wieku Marvel Comics miała skończone już ponad 60 lat i jej bohaterowie tacy jak Iron-man, Kapitan Ameryka, X-meni, Hulk, Thor czy Spiderman mieli za sobą 60 lat przygód napisanych w około 500 zeszytach nie licząc wydań specjalnych. Według szefów Marvel'a utrudniało to wkroczenie w świat przygód superbohaterów nowym czytelnikom, którzy czuliby się przygnieceni 60 latami fabuły każdego z bohaterów, ponadto uniwersum które wykreowali ograniczało im możliwości twórcze gdyż musieli zachować fabularną ciągłość. Postanowili więc  stworzyć nowe alternatywne uniwersum w którym rozpoczęliby wszystko od nowa, zmienili kosmetycznie wizje kilku swoich czołowych aktorów, osadzili ich w współczesnej rzeczywistości i zajęli się pisaniem "bardziej nowoczesnych historii". Serie nazwo Ultimate.



        Spiderman #1.5 jest osadzony gdzieś w trakcie pierwszej opowieści tytułowego bohatera. Spider-man dopiero pojawia się na ścianach wieżowców Nowego Yorku, a lokalne gazety starają się odkryć kim jest zamaskowany mściciel i po co przybył. W Daily Bugel J.J. Jameson i jego ludzie  zastanawiają się jak wykorzystać najnowsze zdjęcie Spider-man'a na pierwszą stronę swojej gazety



     Narracja zostaje oddana Benowi Urrichowi, który z relacji  policjantów , gapiów i uczestników zdarzenia opowiada nam historię z zdjęcia. 34-letnia afro-amerykanka wyszła z sklepu sportowego. Podąrza za nią ekspedient, który widział jak włożyła do torebki parę dziecięcych  adidasów i wyszła bez płacenia. Gdy prosi o zwrot towaru ta idzie dalej ignorując go. Nie wiedząc co robić łapie ja, przyciska ją do ściany i żąda zwrotu obuwia. Kobieta krzyczy, że jest w ciąży a sprzedawca prosi przechodniów o wezwanie policji. Nikt oczywiście tego nie robi i na krzyki kobiety odpowiada duży muskularny mężczyzna który chwyta sklepikarza za głowę i mówi, że jeśli ten nie puści damy to zaraz mu ją zmiażdży.



      Już zaognioną sytuacje pogarsza pojawienie się czwartego aktora: Młodego blondyna w skórzanej kurtce o migoczącej pięści. Nakazuje on osiłkowi puścić sklepikarza. Jest to nie kto inny jak bohater-amator, który kiedyś będzie znany jako Iron Fist, teraz próbujący spełnić swój obywatelski obowiązek niesienia pomocy



     Zanim jednak walka rozgorzeje na dobre, spider-man przelatuje na swojej sieci ogłuszając młodzieńca i przewracając kobietę z, której torebki wylatuje para butów. Jameson postanawia, że na modę goniących za tanią sensacją szmatławców ta historia powinna trafić na pierwszą stronę. Urrich protestuje, gdyż materiał nie nadaje się na pierwszą stronę i przedstawia relacje jeszcze jednej osoby, które pozwolę sobie tu przetłumaczyć najlepiej jak potrafię na język polski:

-Byłem chyba około 7 pięter od miejsca zdarzenia. Usłyszałem krzyk kobiety i sprzedawce obuwia proszącego o pomoc. W tej chwili, nawet jeżeli wiem, że wszystko co zrobię będzie stawiane w negatywnym świetle przez opinie publiczną ponieważ nosze maskę, nie waham się spróbować , ponieważ nawet jeśli nasze społeczeństwo jest bezlitosne i karcące dla znanych do tego stopnia że nawet nasi ukochani przywódcy i celebryci są przeciskani przez maszynkę tylko z powodu tego czym się zajmują. Chce używać tych mocy by nieść pomoc, ale jednocześnie muszę ukrywać swoją tożsamość by ludzie mi bliscy nie cierpieli z powodu łączących nas więzi, a ja przecież chce tylko pomagać. Kiedy jestem gdzieś na dachu lub wspinam się po ścianie i słyszę krzyk kobiety w niebezpieczeństwie, nie obchodzi mnie co sobie pomyślą inni, pędzę na ratunek. Postawię jej bezpieczeństwo nad moje własne. Dla każdego przechodnia z choć odrobiną szarych komórek w głowie, facet z świecącą pięścią jest głównym powodem do obaw gdyż chłopak najpewniej może grać w wyższej lidze niż przeciętni funkcjonariusze policji. Nie grałem zbyt długo w tą grę o zamaskowanych mścicielach, a nie ma żadnych korespondencyjnych kursów które uczą jak jednym zostać lub podręcznika do którego można zajrzeć w razie  kłopotliwych sytuacji, więc taaa, popełniłem błąd. Uderzyłem nie tą osobę co trzeba ALE! Okazuje się, że jednak ta pani była winna kradzieży i wcale nie była ciężarna. Ponadto jedyne co zrobiłem to przewróciłem ją by leżała na tyłku do czasu aż nie przyjedzie policja. Tego kogo mi naprawdę żal to tego chłopaka Randiego, faceta z świecącą dłonią, ponieważ tak jak ja próbował zrobić coś dobrego, próbował pomóc i wiem że gdyby role były odwrócone byłbym na siebie wściekły gdyby ten prosty mały incydent sprawił że wylądowałbym na pierwszej stronie Daily Bugla z nie innego powodu tylko tego, że osoba pracująca dla gazety przez przypadek stała tam i, że przez przypadek zdjęcie które zrobiła było jedynym dobrym zdjęciem na biurku edytorskim tego dnia.



    Jameson każe wszystkim się wynosić i wraz z swoim zastępcą zastanawia się co zrobić. Mimo wszystko historia ukarze się tak jak pierwotnie planowano.

    Historia mimo, że krótka to  doskonale informuje czytelników na temat kompleksowości problemów jakie będą trawić uniwersum Ultimate. Nie będę się rozwodził za bardzo nad nią gdyż spełniła swój cel dobrze bez  większych wad. Następnym razem przedstawię pierwsze siedem numerów Ultimate Spiderman stanowiące historie "Power and Responsibility" (Moc i Odpowiedzialność) gdzie poznamy jak młody Peter Parker zostaje zamaskowany herosem i co za tym idzie.

piątek, 1 czerwca 2012

Radzimy nie wysiadać z pojazdu na czas trwania tego safari




Witam wszystkich

Dziś rozpocznę po raz pierwszy dokumentacje swoich odkryć i dokonań najróżniejszych dziedzinach hobbistycznych jakie znam lub dopiero poznam. Mam nadzieje ,że ja jak i wy nauczymy się czegoś o tych mało znanych zakamarkach kultury.